Menu główne
1.
Czy trutówki czerwią w obecności czerwiącej matki?
Z całą pewnością nogę to potwierdzić. Po raz pierwszy zauważył i udokumentowałem to bardzo rzadkie zjawisko 29 maja 2017 r. (fot. 1). W dolnej części ramki hodowlanej widać kilkadziesiąt nieregularnie rozłożonych larw trutowych w różnym wieku. Z tego wynika, że już w dniu po przełożeniu odciągniętych larw hodowlanych ze snozy do dwuczęściowej ramki trutówki bezwładnie rozpoczęły składać jajeczka do pustych komórek plastra. Pojawiło się to, jak widać, w czasie wychowu matek bez osierocenia rodziny, co stosuję już od lat 70-tych (Pasieka 3/2009 s.36).
Dlatego w maju wybieram rodziny silne, z dobrze czerwiącymi 1-2 rocznymi matkami. Do nich najpierw przenoszę z gniazda nad kratę po dwie ramki otwartego czerwiu pozostawiając między nimi wolną przestrzeń na ułożenie snozy i zgromadzenie się wychowujących pszczół. Następnie przekładam po pięć larw na snozie do każdej tak przygotowanej rodziny. Po 1-2 dniach można ocenić jakość odciągniętych mateczników i skomasować je po 5 szt. do ramki hodowlanej. Do tej ramki matka nie może mieć dostępu, co można sprawdzić po prawidłowo pielęgnowanych matecznikach.
Przypuszczam, że czerwienie trutówek w obecności czerwiącej matki należy tłumaczyć przed wszystkim z dwóch powodów:
· nadmiernej ilości karmicielek w stosunku do otwartego czerwiu przeniesionego do korpusu nad kratę,
· wzajemnym karmieniu się karmicielek mleczkiem pszczelim.
Pojawienie się tych trutówek nie zakłóciło jednak normalnej pracy pszczół. Po wygryzieniu się matek w ramce hodowlanej została ona usunięta wraz z zasklepionym czerwiem trutowym.
Sytuacja opisana wyżej miała miejsce również identycznie w następnym roku (2018). Przekonało to mnie, że spostrzeżenie nie jest przypadkowe i warte szerszego przedstawienia.
2.
Wybrane metody ratowania rodzin z trutówkami
Pszczoły robotnice, czyli trutówki, które składają jajeczka, zwykle pojawiają się kiedy przez 2-3 tygodnie w rodzinie zabraknie matki i czerwiu, lub matka jest stara, czy też niepłodna. Powodem tego jest brak substancji matecznej i feromonów czerwiu. Dlatego z każdym dniem osierocenia rodziny rośnie liczba trutówek. Natomiast duża ilość otwartego czerwiu ogranicza powstawanie trutówek. Najczęściej rodzina z trutówkami, bez pomocy pszczelarza, słabnie i skazana jest na zagładę.
Uzasadnione jest ratowanie silnej rodziny, natomiast słabą rodzinę lepiej zlikwidować. Najczęściej polecaną metodą ratowania rodziny jest jej strząśnięcie na ziemię w odległości 80-100 metrów od pasieki. Na miejsce odniesionego stawia się nowy ul zaopatrzony w ramki z woszczyną i czerwiem z innych rodzin oraz matkę w klateczce pod kołpakiem lub pod izolatorem z siatki. Wszystkie pszczoły są lotne i wrócą na dawne miejsce. Przyjmuje się tu, że rozczerwione i ciężkie trutówki zostaną na ziemi. W moim doświadczeniu trutówki wracały na stare miejsce i próba nie była udana.
Nieco zmienioną metodą jest przeniesienie rodziny z trutówkami na określoną odległość, a na jej miejscu ustawieniu nowego ula, do którego wstawia się plastry bez czerwiu, 2-3 plastry otwartego czerwiu i plaster z wygryzającymi się pszczołami. Na plastrze tym należy umieścić czerwiąca matkę w całości zabezpieczoną siatką. Matkę można uwolnić wówczas, gdy ze złożonych przez nią jajeczek wyklują się już larwy. Jeżeli pojawią się mateczniki- należy je zniszczyć. W odstawionym ulu, po pewnym czasie, pozostałe pszczoły i trutówki należy rozpędzić (Konopacka 2007).
Nieco łatwiejszą metodą jest zamiana miejscami rodziny z trutówkami z inną rodziną, w której należy zamknąć matkę w klateczce na kilka dni. Do rodziny z trutówkami zaś poddać czerwiącą matkę w izolatorze oraz dodać kilka plastrów otwartego czerwiu.
Można również wymienić kilka innych, mniej znanych, sposobów ratowania rodzin:
a) Dodawanie rodzinie co kilka dni plastrów czerwiu otwartego aż do czasu zaprzestania karmienia trutówek mleczkiem i założenia przez pszczoły mateczników.
b) Rozniesienie plastrów z pszczołami z rodzin ratowanych po innych ulach, a do niego wstawienie w zamian kilka ramek z czerwiem i pszczołami z normalnych rodzin,
c) 2-3 dniowe przegłodzenie pszczół z pnia ratowanego w transportówce i następnie osadzenie ich w odkładzie z matką (Ostrowska 1970).
W latach 60-tych na łamach „Pszczelarstwa” zainteresowała mnie informacja o łatwym i skutecznym sposobie poddawania matek pniom z trutówkami za pomocą austriackiego preparatu Reginal. Preparat ten można sporządzić domowym sposobem. Należy zebrać kwiat maku przed rozkwitnięciem i zielone, małe makówki pokroić oraz zalać równowartością 96% alkoholu. Po 4 tygodniach płyn przefiltrować i zlać do ciemnej butelki.
Do ratowanej rodziny poddajemy czerwiącą matkę w klateczce za ciastem miodowo-cukrowym, a bezpośrednio nad nią układamy tekturową podstawkę nasyconą ok. 20 cm3 Reginalu. Ul pozostawiamy w spokoju przez 4 dni. Prawdopodobnie opium zawarte w makówkach hamuje czerwienie trutówek.
W podsumowaniu należy zauważyć, że każda z tych metod jest pracochłonna i niecałkowicie skuteczna. Najkorzystniej taką rodzinę rozpędzić.
Więcej u trutówkach w następujących numerach „Pszczelarstwa”: 6/1965, 2/1970, 4/1970 6/2000, 6/2001, 9/2004 i 6/2007.
Wrocław, 20.01.2020 r. Michał Zawilak